piątek, 13 czerwca 2014

Wybitni polscy Ormianie


       
 


Listę wybitnych polskich Ormian z pewnością powinien otworzyć Juliusz Słowacki(1809-1849).Był on 
poetą polski doby romantyzmu, dramturg . Obok Mickiewicza i Krasińskiego określany jako jeden z Wieszczów Narodowych. Twórca filozofii genezyjskiej(pneumatycznej), epizodycznie związany także z mesjanizmem polskim, był też mistykiem.



        
 Nie możemy również zapomnieć o innym wybitnym człowieku którym był Zbigniew Herbert (1924-1998)-polski poeta, eseista, dramaturg,autor słuchowisk; kawaler Orderu orła białego. Z wykształcenia ekonomista, prawnik i filozof.
Jego książki zostały przetłumaczone na 38 języków.
Laureat ponad dwudziestu nagród literackich. Od końca lat 60. XX w. był jednym z najpoważniejszych pretendentów do Literackiej Nagrody Nobla.

Józef Teofil Teodorowicz      Innym bardzo ważnym przedstawicielem Wybitnych polskich Ormian był Józef Teofil Teodorowicz(1864-1938)-polski arcybiskup lwowski obrządku ormiańskiego, teolog, polityk, poseł na Sejm Ustawodawczy, a następnie senator I kadencji w II RP.


Milenka :>

niedziela, 18 maja 2014

Film dokumentalny "Karaimi. Ginący naród"

Znaleźliśmy polski film dokumentalny o Karaimach! Wyprodukowany w 1994 roku. "Karaimi. ginący naród"

"Etnografka prof. Anna Kowalska-Lewicka z Uniwersytetu Jagiellońskiego po raz pierwszy usłyszała o nich jako mała dziewczynka od swego ojca, prof.Tadeusza Kowalskiego, znanego turkologa, który zajmował się językiem tego narodu. Mając kilkanaście lat, podczas podróży do Trok pod Wilnem i pobytu wśród tamtejszych Karaimów, mogła się przekonać, co to za naród. Zapamiętała zwłaszcza uroczystości na cmentarzu, obchodzone 4 lipca, na pamiątkę wielkiej zarazy, która w 1710 roku zdziesiątkowała ich przodków. Ale i obecnie, na maleńkim cmentarzu przylegającym do Cmentarza Wolskiego w Warszawie, 4 lipca zbiera się kilka karaimskich rodzin podczas ciągle takiej samej uroczystości, każącej stale pamiętać o jednym z najtragiczniejszych momentów w dziejach polskich Karaimów, kiedy to zostało zagrożone biologiczne istnienie tego mikroskopijnego narodu. Wspomnieniami prof. Anny Kowalskiej-Lewickiej i cmentarną uroczystością realizator filmu rozpoczyna opowieść o niezwykle ciekawej historii, religii, tradycjach i teraźniejszości narodu, którego początki sięgają końca VIII wieku n.e., kiedy to część ludności pochodzenia tureckiego osiadła na Półwyspie Krymskim i przyjęła religię karaimską przyniesioną tam przez misjonarzy z terenów Iraku. Potem autor prowadzi widza do Eupatorii na Krymie. Tu sceny z współczesnego życia Karaimów zestawia z fragmentami listu hr. Henryka Rzewuskiego do marszałkowej Konstancji z Grochowskich Szaszkiewiczowej z dnia 29 czerwca 1825 roku, zawierającymi barwny opis pobytu w tym mieście w gościnie u Symeona Baby. Dalej droga śladami Karaimów wiedzie do Bachczysaraju i Czufut-Kale, gdzie - nieopodal ruin twierdzy - znajduje się największy na świecie cmentarz karaimski, na którym chowano ciała członków tej społeczności przywożone tu nawet z Wilna i Odessy. Kolejnym etapem podróży są Troki pod Wilnem - czyli Litwa, dokąd Karaimów sprowadził książę Witold po zwycięskiej wyprawie przeciwko Złotej Ordzie i osadził właśnie w Trokach, Poniewieżu, Birżach i Poswolu. Tu widzowie są też świadkami uroczystości ślubnej i słuchają opowieści o powojennych losach polskich Karaimów w ZSRR. Wyprawę w poszukiwaniu Karaimów autor filmu kończy w Warszawie, gdzie widz poznaje pedagog Aurelię Traczyk, turkologa dr Aleksandra Dubińskiego, aktora Eugeniusza Robaczewskiego i oraz Annę Sulimowicz, Karaimkę po ojcu, która mając matkę Polkę, kultywuje jednak tradycje ojca i wszczepia je swemu dziecku."

niedziela, 11 maja 2014

Wybitni Karaimi z Polski

     Jednym z wybitnych karaimów pochodzących z polski był Ananiasz Zajączkowski. Był wybitnym polskiem orientalistą, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego oraz członkiem Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności. Opublikował ponad 300 prac naukowych.


 Innym ważnym przedstawicielem mniejszości karaimskiej był Szymon Firkowicz. Był on karaimskim duchownym, pisarzem oraz poetą. Parał się poezja i prozą tworząc oczywiście w języku karaimskim.Napisał ponad 200 utworów literackich.Był członiem Zarządu Historycznego Towarzystwa Zabytków Miasta Trok oraz członkiem Polskiego Towarzystwa Orientalistycznego.W latach 1920-1982 sprawował funkcję duchownego w trockiej kiensie.



Ananiasz Rojecki kolejny ważny karaimski człowiek. Był członkiem zarządu Wileńskiego Stowarzyszenia Karaimów oraz polskim geofizykiem.Interesował się zagadnieniem demografii ludności karaimskiej w Polsce. Zaraz po wojnie wchodził w skład komitetu, organizującego życie religijne Karaimów z ramienia Karaimskiego Związku Religijnego.

                                                    Milenka

niedziela, 20 kwietnia 2014

Nazwiska

Mówi się dzisiaj, że nazwiska kończące się na "icz" maja pochodzenie Ormiańskie. Jest to w znacznej mierze prawda, choć nie można powiedzieć, że każde nazwisko o takiej końcówce jest tego a nie innego pochodzenia.   

Bohosiewicz, Bohosian, Pawłowicz, Amirowicz, Agopsowicz, Augustynowicz, Eminowicz, Nikorowicz.


Jeśli więc Drogi Czytelniku twe nazwisko zawiera na końcu "icz" jest wielce prawdopodobne, że jeden z twych przodków był Ormianinem! Zastanów się nad tym, a jeśli Ci się chce i jesteś ciekawy przeanalizuj swoje drzewo genealogiczne :)

Kacper i Szymon 

sobota, 12 kwietnia 2014

Ormianie - czyli historia w pigułce ^^

Liczbę osób należących do mniejszości ormiańskiej, mieszkających w Polsce szacuje się na 5-15 tysięcy osób. Jednakże zgodnie z wynikami Narodowego  Spisu Powszechnego z 2002 r. ich liczbę określa się na 1.082 osób. Z tego 262 posiada obywatelstwo polskie – czyli formalnie może zostać uznana za mniejszość narodową, co czyni Ormian najmniej liczną mniejszością narodową w Polsce.

Ale skąd oni wzięli się w naszym kraju i jak to się stało?

W jedenastym wieku po upadku państwa Ormiańskiego ludność zaczęła masowo opuszczać swoje miasto. Podbili je najpierw Grecy, potem zaś Turcy. Zatem pierwszych Ormian widziano w Polsce pod koniec jedenastego wieku w Kijowie i Lwowie. O Ormianach Polskich można powiedzieć już za czasów Kazimierza Wielkiego kiedy to we Lwowie rezydował arcybiskup ormiański Howannes , któremu podlegali Ormianie w Łucku i Kijowie.

Ormianie szybko zapuścili w Rzeczypospolitej głębokie korzenie i służyli jej wiernie.W miarę upływu lat, polonizowali się szybko. Wielu doszło do znacznych majątków, a pochodząc niejednokrotnie ze szlachty ormiańskiej, dosyć łatwo otrzymywali indygenaty (potwierdzenie szlachectwa przez Sejm Rzeczypospolitej), kupowali majątki ziemskie i wrastali w szeregi szlachty. Inni pozostali przez czas jakiś kupcami i rzemieślnikami, ale również zarzucali swój język i tradycje.

Do XVII wieku Ormianie polscy byli wyznawcami własnej, bardzo starej gałęzi chrześcijaństwa. W 1630 roku, po burzliwych sporach, przystąpili do unii z Kościołem Katolickim, na mocy której otrzymali własne arcybiskupstwo we Lwowie, własną hierarchię kościelną, oraz zachowali staroormiański język, zwany "grapar," jako język liturgiczny. Księża ormiańscy mogli się żenić, pod warunkiem, że małżeństwo było zawarte przed przyjęciem święceń, ale nie mogli wstępować w powtórne związki po śmierci pierwszej żony. 

Druga Wojna Światowa rozproszyła do reszty Ormian polskich. Część z nich - głównie Ormianie kuccy (z Kut i okolicy) - została wymordowana przez Ukraińców w latach 1943-1944, z błogosławieństwem niemieckim. Niektórzy zostali wywiezieni do obozów sowieckich lub zesłani do Środkowej Azji. We Lwowie pozostało niewielu Ormian. Reszta przesiedliła się w głąb powojennej Polski, głównie na Ziemie Zachodnie - do Katowic, Gliwic, Wrocławia i do Gdańska. W 1980 roku odbył się w Krakowie pierwszy po wojnie zjazd Polaków pochodzenia ormiańskiego, na który przybyło około 250 osób.


Milenka i Stasia

sobota, 1 marca 2014

Tradycje mniejszości ormiańskiej: kuchnia



Dowiedzieliśmy się, że Juliusz Słowacki był Ormianem!Kto by pomyślał... ale do rzeczy:

We Wrocławiu, a także w Obornikach Śląskich, Oławie i innych miejscowościach żyją Ormianie, którzy po drugiej wojnie przybyli na Dolny Śląsk z Kresów Wschodnich. Kochają oni gotować!

Specjałem kulinarnym są maleńkie gołąbki – Dołma, w liściach winogron, podbiału albo czerwonego buraka.
Dużym powodzeniem cieszą się dania rybne, a także ostro przyprawione przekąski i zawiesiste zupy. Wśród nich jest zupa gulaszowa i warstwowa zupa chaszlama. Tajemnica smaku tej potrawy tkwi w wyważonym połączeniu warzyw, piwa i dużej ilości ziół.


 Bozbasz - to zupa na wywarze mięsnym, przeważnie baranim, popularna na całym Kaukazie. W każdym z krajów pojawiają się w niej inne dodatki a w samej Armenii funkcjonuje kilka jej odmian: Eczmiadzyńska, Sisjańska, Erewańska (nazwy pochodzą od miast) zimna i mieszana. 

Nie wygląda to zachęcająco, ale... kto co lubi. 

Pisali : Kacper i Szymon

Karaimi - wszystko jakoś się zaczyna...

Plik:Warsaw Karaim cemetery.jpg
Cmentarz karaimski w Polsce
Teraz pole do popisu moje, Wioli i Milenki ,bo wszystko jakoś zacząć się musiało...więc, skąd w Polsce wzięli się Karaimi?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba cofnąć się w historii pod koniec XIV wieku, kiedy to mieszkańcom Królestwa Polskiego i Litwy zagrażała od wschodu Złota Orda. Wielki Książę Litewski, Witold, zorganizował wówczas wyprawę wojenną przeciwko Tatarom. Równocześnie, słysząc, że mieszkający na Krymie Karaimi to wzorowi rolnicy i przedni wojowie, postanowił sprowadzić ich jako swoją osobistą ochronę i osiedlić w Trokach, ówczesnej stolicy Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Karaimi, oprócz Trok, osadzeni zostali także w kilkudziesięciu innych miejscowościach, zwłaszcza pogranicznych, jako załogi warowni strzegących bezpieczeństwa granic. Razem przybyło ich pięć tysięcy. Przez całe lata byli traktowani w sposób wyjątkowy. Otrzymywali przywileje, ziemie, zwolnienia z opłat. Byli wolni, a to w średniowieczu (ale i później), rzadko stawało się udziałem ludności wyznań innych niż chrześcijańskie.

Po dramatycznych latach rozbiorów, z licznych niegdyś na terenie Polski osad zachowały się tylko te w Łucku, Haliczu, Trokach oraz w Wilnie. Liczbę Karaimów określano wtedy na 1-1,5 tysiąca  osób. 
Wkrótce Karaii zaczęli uważać Polskę za swoją ojczyznę (bo Polska to taki świetny kraj^^) i sami zaczęli nazywać się "Karaimi Polskimi". Rodzący się ład zburzyły II wojna światowa i komunizm. Nowy podział granic, rozdzielający Polskę i Litwę, znacznie utrudnił kontakty między grupkami Karaimów. 

piątek, 31 stycznia 2014

Tak na początek...

 


O czym będzie ten blog? O mniejszości narodowej. Będziemy rozmawiali o ludziach z danego kraju zamieszkałych w Polsce. O ich zwyczajach, kulturze, historii osiedlenia. O tym jak im jest w naszym kraju. Puki co jeszcze zastanawiamy się co to będzie za mniejszość i kto będzie za jaką dziedzinę odpowiedzialny. Niedługo powinniśmy umieścić podpisany przez nas kontrakt i obmyślić zasady na jakich będziemy współpracować. Wszystko ma być dopięte na ostatni guzik. Początki są najtrudniejsze, ale jak już zaczniemy to postów będzie tu dużo.
Teraz troszkę o nas, czyli kto tworzy tego bloga:
(Panie przodem^^) Milenka, Stasia, Wiola, Kacper i Szymon. Ot, cała zgraja.Już wszystko wiecie, więc...do zobaczenia!